Kiełbaska BIAŁOWIESKA Jacka

Więc tak będziemy potrzebować,ja kupiłem łopatka 4,5 kg i karkówka 4,5 kg

Pozyskujemy z łopatki i karkówki chude mięso to będzie nasza jedynka mi udało się wykroić 3,5 kg.A więc mamy:
-3,5 kg mięso chude z łopatki i karkówki (jedynka)
-5,5 kg resztę mięsa co zostało z łopatki i karkówki (dwójka)
Przyprawy:
-peklo sól 18-19 g/kg mięsa
-pieprz czarny 3 g/kg mięsa
-pieprz ziołowy białowieski 2 g/kg mięsa (to jest gotowa mieszanka przypraw która składa się z takich przypraw jak:gorczyca,majeranek,kminek,kolendra,lubczyk,papryka ostra i słodka oraz jałowiec)
-czosnek świeży rozgnieciony przez praskę 80 g do całości
-gorczyca w ziarnie sypałem z ręki
-woda tyle aby mięso było kleiste
-osłonki jakie damy takie będą dobre

Wykonanie:
Z zakupionego mięsa pozyskujemy chude mięso które tniemy w kostkę dowolną i traktujemy każdy kawałek tłuczkiem.
Resztę mięsa tniemy w kawałki niezbyt duże ponieważ mięso będziemy peklować.
Następnie mięso 1 i 2 peklujemy i dobrze mieszamy i odstawiamy do lodówki na 24 h.Po tym czasie do mięsa 1 dolewamy 100 g wody i wyrabiamy.Mięso 2 mielimy na sitku fi 8 dodajemy 200 g wody i wyrabiamy.I wstawiamy 1 i 2 do lodówki na kolejne 24 h.
Po tym czasie do 1 i 2 dodajemy przyprawy stopniowo oraz wodę 100 g do 1 i 200 g do 2 i mieszamy dokładnie.Czosnek dajemy do 2 mięsa.
Teraz mieszamy oba mięsa ze sobą i wyrabiamy do kleistości dodając jeszcze wodę.Na koniec dodajemy stopniowo gorczycę w kulkach i dobrze mieszamy.
Mięso do lodówki na 6-8 godz po tym czasie jeszcze raz mieszamy i nabijamy osłonki.
Nasze batony i kiełbasa teraz musi sobie odpocząć w chłodnym miejscu.U mnie to było około 8 godz.

Dwie godz.przed wędzeniem kiełbasę przenosimy w temp.pokojową kiełbaska troszkę zacznie się pocić wycieramy i tyle idziemy dymić.
Osuszanie
-35-45 stopni 45 min
Wędzenie
Drewno sucha olcha bez kory
50-60 stopni do ulubionego koloru u mnie to było 3 h
natomiast batony dłużej 3,5 do 4h

Podsuszanie
Minimum 7 dni najlepiej w chłodnym przewiewnym miejscu .Ostatecznie karnisz przy uchylonym oknie.Można spróbować i w lodówce ale to będzie dłużej trwało.
 
Podziękowania kol. Jackowi za udostępnienie przepisu i zdjęć.
Zachęcam do odwiedzenia profilu kol. Jacka na FB