Czak czak

Chak-Chak,  zwany też kominem

Ciasto pochodzi z kuchni wschodniej, głównie tatarskiej i dlatego też nazywane jest często przysmakiem tatarskim. Nie jest zbyt skomplikowane w wykonaniu, a smakiem przypomina prażone orzechy. Bardzo smaczne, ale niestety również bardzo kaloryczne.
W kuchni wschodniej istnieje mnóstwo przepisów na ten przysmak. Ja wypróbowałam jeden z nich (lekko zmodyfikowałam) i chyba przy nim zostanę, bo przypomina komin litewski, który niegdyś udało mi się kupić.

Ciasto:

– 1 kg maki pszennej,

– 5 jaj,

– 4 łyżki cukru,

– 1 łyżeczka soli,

– 200 ml. mleka,

– 50 ml rumu,

– 60 g roztopionego masła,

– ok. 200 g rodzynek, orzechów,… (opcjonalnie)

– ok. 0,5 l bezzapachowego oleju roślinnego do smażenia w głębokim tłuszczu.

Karmel: Miód- 600g, Cukier – 400 g

Sposób przygotowania:

Ze przygotowanych składników wrobić dość gęste, ale sprężyste ciasto jak na makaron, a następnie umieścić je w misce, przykryć i zostawić w spokoju na ok.: 1 godz.

Po tym czasie rozwałkować ciasto i pokroić w paski grubości około 0,5 cm  i szerokości około 1 – 1,5 cm. Z każdego paska zrobić wałek średnicy ok. 0,5 cm .

W głębokiej patelni lub we frytkownicy rozgrzać olej. Wałeczki kroić w plasterki lub wałeczki wielkości paznokcia (według uznania). Wałeczki łatwo można ciąć nożyczkami kuchennymi.

Tak przygotowane kawałki ciasta piec w głębokim tłuszczu na złoty kolor. Kuleczki bardzo szybko się pieką wystarczy 1 – 2 minuty.

Usmażone kulki odsączyć na papierowym ręczniku, aby usunąć nadmiar tłuszczu.

Aby uzyskać karmel, miód należy stopić na bardzo małym ogniu lub w kąpieli wodnej. Do roztopionego miodu dodać cukier i ogrzewać powoli, często mieszając, aby rozpuścić kryształy cukru. Bardzo ważne, aby to zrobić w niskiej temperaturze i nie spalić cukru. Należy cały czas mieszać i patrzeć, aby krople roztworu spływały po łyżce. Zgodnie z zasadami sporządzania karmelu, roztwór trzeba gotować tak długo, aż będzie ciągnąć się w nitki, które szybko twardnieją w powietrzu.

Umieść smażone ciasto w szerokiej misce (zwykle używam głębokiej patelni) i zalać gorącym karmelem. Mieszać, aby równomiernie pokryć ciasto karmelem.

Umieść masę w formie, nadając jej pożądany kształt. Aby uzyskać kształt komina można wykorzystać, np.: szynkowar. Trzeba jednak wyłożyć formę foliową torebką do pieczenia mięsa.

Uwaga! Jeśli karmel zaczyna lepić się do rąk – wystarczy zwilżyć ręce wodą. Gotowy komin pozostawić do całkowitego ostygnięcia. Kroić ostrym nożem.

Smacznego!