Kalki

Kalki

Tak nazywał ten wyrób mój św. pamięci dziadek.To jest jego przepis który zapamiętałem z dzieciństwa.

Składniki:

– duże ziemniaki,

– boczek wędzony (tłusty),

– pieprz,

– sól,

– patyczki drewniane lub długie wykałaczki,

– smalec

Ziemniaki muszą być duże, aby można było je drążyć.

Ziemniaki myjemy, nie obieramy. Przecinamy na pół w poprzek. Drążymy środki.

Następnie kroimy boczek w paski i ewentualnie doprawiamy (sól, pieprz).

Wkładamy boczek w wydrążone połówki ziemniaka i składamy ziemniak w całość i łączymy wykałaczkami. Mój dziadek strugał z drewna długie patyczki.

W oryginale kalki były pieczone w rozgrzanym popielniku w popiele. Z racji, że obecnie mało kto ma dostęp do popielnika kuchni można zastępczo je zrobić w piekarniku. Układamy ziemniaki w blasze do pieczenia lub w rękawie foliowym i wrzucamy kilka dużych łyżek smalcu.

Pieczemy do momentu, aż będą miękkie ziemniaki. Sprawdzamy przez nakłucie.

Smacznego