Chorizo to jedna z najsmaczniejszych kiełbas dojrzewających. Można ją podwędzić na zimno, ale nie koniecznie. Na surowo, jako składnik innych potraw ciepłych, można ją dodawać następnego dnia po wyprodukowaniu. Jeżeli chcemy jak to się mówi na chleb, to suszymy co najmniej przez miesiąc, niekoniecznie w piwnicy.
Co do przepisu to jestem w kropce, bo według mojej wiedzy w Hiszpanii jest dużo recept na ten delikates. Dodaje się do niej wino, różne rodzaje papryki, ocet winny, i inne wynalazki.
Przepis podstawowy: na 1 kg kiełbasy.
- 0,8 kg mielonej łopatki wieprzowej
- 0,2 kg mielonego boczku lub mielonej słoniny
- 1 łyżka soli kamiennej np. Kłodawa, niejodowanej i nie morskiej (zanieczyszczenia)
- 1 łyżeczka oregano
- 2 łyżki papryki wędzonej- najlepiej oryginał z Hiszpanii
- 2 ząbki czosnku przepuszczonego przez praskę – najlepiej polskiego
Jeżeli chcemy podostrzyć kapeńkę sproszkowanej chili.
Całość dobrze wymieszać i na noc osadzamy w lodówce w naczyniu pod przykryciem.
Następnego dnia pakujemy do osłonek lub do flaka i zaczynamy suszenie.
Można dodać peklosoli. ale ja nie dodaję.
Jeszcze raz podkreślam to przepis podstawowy, co nie znaczy, że mniej smaczny. W prostocie siła!
Jak widać sznurki na wędlinie są w naszych barwach narodowych. To mój dzień flagi.
Jarek Meisner
Podziękowania kol. Jarkowi za przesłanie materiałów.