Archiwum kategorii: Chleby, bułeczki beny

Chleb żytni na piwie

Składniki na 1 bochenek:

– 330 ml zakwasu żytniego aktywnego
– 2 szklanki mąki pszennej chlebowej lub zwykłej mąki pszennej
– 3/4 szklanki mąki żytniej chlebowej
– 1 łyżeczka soli
– 350 ml piwa
– 2 łyżki oleju
– 2 łyżki melasy

Do dużej miski wlać zakwas, wsypać obie mąki i sól.

Piwo, oliwę i melasę podgrzać w garnku do ok. 54ºC.

Wylać na suche składniki podgrzane składniki i zmiksować, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne, nie klejące (około 5 minut). Odstawić ciasto do podwojenia objętości, przykryte ściereczką w ciepłe miejsce.

Następnie uformować bochenek, umieścić go w formie i dać mu wyrosnąć do podwojenia objętości.

Piec w temperaturze w piekarniku o temp. 175ºC przez około pół godziny. Studzić 10 minut w formie, potem na ruszcie.

Uwaga

Ze względu na fakt, ze użyłam naturalnego zakwasu zamiast drożdży ciasto było dość luźne, więc dodatkowo wsypałam ok. 0,75 szklanki mieszanki płatków musli (pełnoziarniste z 5 zbóż) i jeszcze dodałam drobinę mąki.

Po przepisy, porady zapraszam również do naszej grupy Wyroby Domowe

Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki

Smacznego

Chleb kawowy

Przepis na 1 mały bochenek.

Zaczyn:
140 g mąki żytniej jasnej
130 g wody
1 łyżka zakwasu

Wymieszać, przykryć folią i odstawić na 12-16 h.

W drugiej misce:
50 g czerstwego chleba, najlepiej żytniego (to ok. 1 kromki)
20 g mielonej kawy
10 g oleju roślinnego
180 g gorącej wody

Chleb, kawę i olej umieścić w misce, zalać gorącą wodą, a kiedy ostygnie, przykryć folią i odstawić na 12-16 h.
(odstawiłam obie miski na noc).
Następnego dnia wymieszałam zaczyn i namoczony czerstwy chleb z kawą i dodałam:
120 g mąki żytniej jasnej
180 g mąki pszennej chlebowej
1,5 łyżeczki soli
3/4 łyżeczki suszonych drożdży instant

Wszystkie składniki wymieszałam w automacie do chleba; ciasto wyrastało 1 h (program ciasto rosnące)
Wyjęłam ciasto na posypany mąką blat,przegniotłam i ułożyłam w naczyniu żaroodpornym (wysmarowanym masłem i wysypanym mąką.

Posypałam bochenek mąką i nacięłam kratki. Odstawiłam do wyrastania na ok 1 h do ciepłego piekarnika. Podniosłam temp do 230 st i wrzuciłam kilka kostek lodu.

Po 10 minutach zmniejszyć temperaturę do 220 st C i piekłam jeszcze przez 30 minut.

Moje uwagi:
Chleb na pewno wart upieczenia i spróbowania, ale po degustacji wiem, że wolę nadal kawę w filiżance
Na pewno go jeszcze upiekę, ale następnym razem kawę zastąpię słodem mocno palonym (nie będzie to już wówczas chleb z dodatkiem kawy, ale przecież nie o nazwę tu chodzi).

Po przepisy, porady zapraszam również do naszej grupy Wyroby Domowe

Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki

Smacznego

Chleb tostowy

Od dość dawna wkurzały mnie chleby tostowe kupowane w sklepach (zawsze albo miały zapach pleśni albo już w środku były zielone) postanowiłam piec swój chleb tostowy, zwłaszcza, że moje dzieci (chyba tak jak większość dzieciaków) uwielbiają tosty.

Przepis na chleb o masie 750g
Składniki:
270 ml wody,
1,5 łyżki oleju,
1,5 łyżeczki soli,
1,5 łyżki cukru,
2 łyżki mleka w proszku,
0,5 kg mąki pszennej,
1,5 łyżeczki drożdży suszonych

Wszystkie składniki wrzucam do automatu i wyrabiam. Wyrobine ciasto:

Przekładam do foremki i odstawiam do wyrośnięcia (chleb wstawiam do lekko podgrzanego piekarnika:

Po wyrośnięciu:

Nagrzewam piekarnik do 190 st i piekę ok.40-45 min; w czasie pieczenia kilkakrotnie spryskuję piekarnik wodą ze spryskiwacza.

Po przepisy, porady zapraszam również do naszej grupy Wyroby Domowe

Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki

Smacznego

Chleb pszenny

jak z GS-u

Ten chlebek zawsze mi pęka (mimo wyrastania, temperatury wyższej lub niższej i spryskiwania piekarnika), ale smakuje mi bardzo a pęknięcia nie przeszkadzają mi zbytnio, bo nie przeszkadzają ani w krojeniu ani w konsumpcji.

Myślę ,że wart jest uwagi, bo jest smaczny, aromatyczny i nie wymaga ani dużo czasu, ani pracy, ani też zbyt wielkiego doświadczenia w pieczeniu chlebów na zakwasie i myślę, że wyjdzie nawet początkującemu piekarzowi ;
dodatkowym jego atutem jest to, że piecze się go bez dodatku drożdży i smakiem przypomina dawne babcine chleby

Składniki na jeden bochenek:

230 g zakwasu żytniego lub pszennego (ja dałam żytni)
325 g maślanki wymieszanej z wodą (lub jogurtu albo samej wody)
300 g mąki pszennej chlebowej lub pszennej
100 g mąki pszennej razowej
100 g mąki kukurydzianej
1,5 łyżeczki soli

dodatkowo wsypałam ok 8-10g słodu pszennego lekko palonego (tego w przepisie nie było)

Wieczorem wszystkie składniki włożyłam do automatu do chleba i zagniotłam luźne ciasto (program ciasto rosnące- przerwałam po drugim zagniataniu). Po wyrobieniu ciasto przełożyłam do miski wysmarowanej olejem. Wierzch ciasta posmarowałam również olejem; całość przykryłam folią i odstawiłam na noc w niezbyt ciepłe miejsce (ja zostawiłam po prostu na szafce).

Rano wyrzuciłam ciasto na blat wysypany mąką i jeszcze raz zagniotłam (ciasto jest dość luźne, ale nie klejące).
Ciasto włożyłam do koszyka wiklinowego wyłożonego tetrą. Zostawiłam do wyrośnięcia w ciepłym miejscu (ok. 1h)

Piekarnik nagrzewamy do 250 st. Chleb wrzucamy do piekarnika na rozgrzany kamień lub rozgrzaną blachę.

Ścianki piekarnika szybko spryskujemy spryskiwaczem ( trzy razy co ok. 30 sekund), następnie zmniejszamy temperaturę do 200 st C i pieczemy przez 20 minut.
Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 180 st. C i dopiekamy kolejne 20 minut.

Po przepisy, porady zapraszam również do naszej grupy Wyroby Domowe

Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki

Smacznego

Zakwas do chleba

Zakwas do chleba

Może się komuś przyda przepis na wyprodukowanie zakwasu dodawanego do chleba.

Składniki:

– jogurt naturalny – świeży (mały),

– mąka żytnia,

– woda,

Bierzemy świeży jogurt (mały), ogrzewam go do temperatury pokojowej. Następnie przelewam do szklanego (ewentualnie kamionkowego) naczynia, dosypujemy mąkę żytnią (ilość zależy od konsystencji jogurtu) i mieszamy, aż powstanie gęsta śmietana (mieszamy łychą drewnianą- ponoć nie wolno metalową).

Przykrywamy ściereczką i odstawiam w ciepłe miejsce na 3-5 dni (może to być piekarnik z włączoną żarówka oświetlenia). Od czasu do czasu mieszamy (przynajmniej raz dziennie); zazwyczaj po tym czasie mam już gotowy zakwas. Mieszamy do momentu , gdy się pojawią pęcherzyki, a papka będzie ładnie i kwaskowo pachniała; wtedy zaczynamy delikatnie dokarmiać zakwas.

Pachnie lekko kwaskowato i ma mnóstwo pęcherzyków. Aby go jeszcze bardziej uaktywnić dosypujemy mąki żytniej ok 50g i dolewamy ciepłej wody (tyle aby mieszanina była jak gęsta śmietana) i odstawiamy, aż zakwas podwoi swoją objętość (zazwyczaj dzieje się to już po kilku godzinach, ale ja wykorzystuję go najczęściej następnego dnia).

Smacznego wypieku bena

Po przepisy, porady zapraszam również na grupę Wyroby Domowe

Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki

Smacznego!

Precelki

Składniki na ok.10 sztuk:
– 500 gr mąki pszennej,
– 290 ml letniej wody,
– łyżka cukru, sól,
– 1 łyżeczka suszonych drożdży,
– 30 gr miękkiego masła

Dodatkowo:
– 700 ml wrzącej wody,
– 3 łyżki sody oczyszczonej,
– 1 łyżka soli

Wykonanie:
Ciasto zagniotłam tradycyjnie w automacie do chleba (program ciasto rosnące ok. 1h 25 min.). Ilość składników idealna (nic nie musiałam dodawać ani odejmować).
Otrzymałam bardzo delikatne, przyjemne w dotyku, gładkie i elastyczne ciasto.

W czasie rośnięcia w automacie podwoiło objętość (tak ma być).
Po wyrośnięciu jeszcze raz wyrabiamy ciasto i formujemy kształt wypieków, mogą to być klasyczne precle, bułeczki, paluchy… kto co woli

Ułożone na blasze do pieczenia włożyłam na pół godziny do lodówki.

Następnie wodę z sodą i solą zagotowałam.Każdą bułeczkę należy włożyć do gotującej wody na ok. 20 sekund.
Wyjmujemy na kratkę- oby osuszyć ciasto.
Bułeczki układamy na blasze, robiąc w każdej bułeczce nacięcie ostrym nożem.
Zostawiamy do wyrośnięcia (ok. 30 min).
Piekarnik nagrzewamy do temp. 210 st.
Pieczemy do momentu, gdy staną się równomiernie brązowe.

Precle należy przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku, choć w moim przypadku nie ma co przechowywać najsmaczniejsze są oczywiście zaraz po upieczeniu.

Po przepisy, porady zapraszam również na grupę Wyroby Domowe

Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki

Smacznego!

Chleb chłopski II beny

Przepis zasadniczy z przepisu na chleb chłopski

Proponuję modyfikację:
o oryginalnej receptury (podanej wcześniej) wprowadziłam pewne zmiany.

– proporcje mąki żytniej i pszennej (wsypałam po dwie szklanki obu rodzajów),

– dodałam 1 łyżeczkę mielonej kolendry

– ok 0,5 szklanki rodzynek wymieszanych z grubo krojonymi suszonymi śliwkami.

Uzyskany efekt było o wiele bardziej interesujący niż za pierwszym razem.

Po przepisy, porady zapraszam również na grupę Wyroby Domowe

Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki

Smacznego!

Chleb czekoladowy na zakwasie beny

Receptura na chleb jak w przpisie chleb na zakwasie

Podstawowa receptura zmieniła się niewiele: zamiast 2 łyżeczek miodu dodałam 2 łyżki, ilość śliwek zwiększyłam do sporej garści, wodę po gotowaniu ziemniaków zastąpiłam jogurtem naturalnym wymieszanym w równej części z wodą i dodatkowo wsypałam 3 łyżeczki słodu jęczmiennego lekko palonego czekoladowego.

Zmiany w recepturze niewielkie, ale za to jak wielkie w smaku

Na wierzchu kompozycja pestek i nasion:

Po przepisy, porady zapraszam również na grupę Wyroby Domowe

Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki

Smacznego!

Chleb na zakwasie beny

Składniki:
1,5 szklanki mąki żytniej,
1,5 szklanki mąki pszennej chlebowej,
0,5 szklanki otrąb pszennych,
0,5 szklanki nasion(siemię lniane, pestki słonecznika, pestki dyni),
0,5 szklanki mieszanki musli (płatki pięciu zbóż i rodzynki),
8 -10 sztuk śliwek suszonych (pokrojonych w grube paski),
1 łyżeczka soli,
2 łyżeczki miodu,
1 szklanka zakwasu żytniego,
1 łyżeczka suszonych drożdży,
ok. 2 szklanek wody po gotowaniu ziemniaków.

Wszystkie składniki wrzuciłam do automatu do chleba i uruchomiłam program „ciasto rosnące”(czas 1h25 min).
Po zakończeniu programu przemieszałam ciasto jeszcze dwukrotnie w odstępie ok. 20 minut.
Przełożyłam ciasto do foremki i wstawiłam do lekko ogrzanego piekarnika. W piekarniku umieściłam również naczynie z wodą. Kiedy ciasto już wyrosło (ok. 40 min.) spryskałam je wodą i podniosłam temperaturę do 180 stopni (foremka cały czas stała w piekarniku). Chleb piekł się ok.50 min. W połowie pieczenia spryskałam chleb wodą.

Po przepisy, porady zapraszam również na grupę Wyroby Domowe

Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki

Smacznego!

Norweska “bagietka”

Przepis na 3 bochenki

1 paczka suszonych drożdży
0,25 szklanki ciepłej wody
1 łyżka cukru (pominęłam ze względu na dużą zawartość miodu)
2 szklanki maślanki przegotowanej i ostudzonej maślanki (40-45 st)
2 łyżki miękkiego masła
0,25 szklanki miękkiego miodu
2 łyżeczki soli
2 jajka
0,5 szklanki mąki sojowej (zastąpiłam pszenną)
2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
5-5,5 szklanki mąki pszennej chlebowej lub zwykłej

Wszystkie składniki wrzuciłam do automatu do chleba i uruchomiłam program ciasto rosnące (ok. 1 h 25 min). Po pierwszym i drugim zagniataniu kontrolowałam ilość mąki i płynów. Ciasto musi być elastyczne ale dość zwarte. Po tym czasie wyjęłam wyrośnięte ciasto i podzieliłam na 3 części. Z każdej części uformowałam bagietkę (ok 40 cm). Ułożyłam na wyłożonej pergaminem blaszce, a następnie ponacinałam ją ostrym nożem ( w oryginale każdą bułę na 6 kawałków) i powywijałam jak zawiasy (w przeciwne strony):

Odstawiłam ciasto do wyrośnięcia.

Po wyrośnięciu wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 st. Piekłam 20 min.

Po przepisy, porady zapraszam również na grupę Wyroby Domowe

Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki

Smacznego!