Sernik “Złota rosa”
Bardzo delikatny w smaku i strukturze (nie jest zbity), a przy tym lekki, aromatyczny i niezbyt pracochłonny.
Składniki:
spód (placek):
30 dkg mąki pszennej,
10 dkg cukru,
2 żółtka + 1 całe jajko,
2 łyżeczki proszku do pieczenia,
10 dkg margaryny (lub masła),
1 łyżka smalcu
Masa serowa:
1 kg przemielonego sera twarogowego(może być gotowy z wiaderka),
2 całe jajka+4 żółtka,
1 szklanka cukru,
2 szklanki zimnego mleka,
0,5 szklanki oleju,
1 budyń śmietankowy( najlepiej duży tzw. rodzinny),
rodzynki, skórka cytrynowa, aromat (opcjonalnie i według uznania)
Uwaga!! wszystkie pozostałe białka zachowujemy (będą potrzebne)
Do dzieła:
1. Zagniatamy ciasto na spód sernika. układamy w wyłożonej papierem do pieczenia formie (najlepiej na bokach lekko pozaginać ciasto).
2. Miksujemy dokładnie wszystkie składniki masy serowej. W efekcie otrzymujemy lekko zagęszczone mleko . tak ma być i nie należy się przejmować, że jest za rzadkie.
3. Masę serową wylewamy na surowy spód i całość wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni na 50 min.
4. w międzyczasie ubijamy wszystkie pozostałe białka ze szklanką cukru na puszystą masę.
5. Po upływie wspomnianych 50 min wylewamy ubite białka na masę serową i pieczemy jeszcze ok 10 min.(wierzch powinien się lekko zbrązowieć).
6. Po tym czasie sernik jest już gotowy. Proponuję zostawić w formie do wystygnięcia, gdyż wtedy jest bardziej sztywny a na wierzchu pojawią się złociste krople rosy (jeśli pianę zapieczemy zbyt mocno, to kropelki nie powstaną).
Tak czy inaczej sernik jest wart zachodu, tym bardziej, że nie jest zbyt pracochłonny i zawsze się udaje.
Smacznego
bena