Poczytałem troszkę Rosyjskich i Ukraińskich stron o tematyce sała i z braku odpowiedniego materiału, to jest słoninki o grubości na trzy palce kupiłem tłustawy boczek i zrobiłem w podobny sposób, jak oni robią sało.
Składniki:
– boczek (tłusty) lub najlepiej słoninka od 4cm w górę
– czosnek
– pieprz naturalny
– sól kamienna
Boczek pokroiłem na kawałki dopasowane do naczynia. Nakłułem w kilku miejscach i wcisnąłem ząbki czosnku przekrojone wzdłuż na pół. Natarłem ze wszystkich stron solą, pieprzem i rozciśniętym czosnkiem.
Włożyłem do naczynia boczek na boczku skórą na zewnątrz i obsypałem z boków solą.
Na wierzch położyłem pokrywkę i obciążyłem.
Do obciążenia użyłem praski, można np kamienia, …
Tak leżał 4 dni w temp ok. 12 stopni. W przepisach podają trzy dni dla sało, ale sało nie ma mięsa.
Po trzech dniach wyjąłem z soli, wyczyściłem i do lodówki na 4-5 dni. Może sało by się dało jeść po 3-4 dniach, ale boczek jest zbyt żywy, pewnie przez mięśnie.
Po tym czasie jest już nawet nawet. Dla mnie za mało czosnku 🙂 Następnym razem zrobię tak słoninkę, tylko muszę ją upolować.
Smacznego