Ogórki o orientalnym, intensywnym i łagodnym smaku; dla wielbicieli selera i curry
Składniki:
– 1,5 kg ogórków,
– 2 duże cebule,
– gałązki selera naciowego (do każdego słoika 1 liść wystarczy)
Ogórki pokroić wzdłuż na 4 części, poukładać w słoikach z dodatkiem cebuli i liściem selera. Do każdego słoika dodać po kilkanaście ziaren gorczycy. Przygotować zalewę.
Zalewa:
– 1 litr wody,
– 1,5 szklanki cukru,
– 1,5 szklanki octu spirytusowego (10%),
– 1,5 łyżki soli,
– 3 łyżki przyprawy curry.
Wszystkie składniki zalewy zagotować i gorącą zalać słoiki. Zakręcić. Pasteryzować krótko 3-4 min.
Po przepisy, porady zapraszam również do naszej grupy Wyroby Domowe
Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki
Do słoika włożyć oczyszczone główki młodego czosnku, nie przerośnięte i nie chińskie, hiszpańskie, …
Dodać koper, marchewkę, gorczyce, chrzan jak do ogórków kiszonych.
Przygotować zalewę 1-2 łyżki soli kamiennej na litr zimnej wody. Zalać i odstawić w temp pokojowej na min 5-7 dni, aby kisiło się.
Słoika nie zamykamy, tylko przykrywamy pokrywką . Sprawdzamy stopień zakiszenia (po 5 – 14 dniach), jeśli jest ok, czyli nam odpowiada przekładamy do słoiczków, wodę z kiszenia zlewamy i dodajemy do niej trochę zimnej wody.
Zagotowujemy zalewę i zalewamy ciepłą, nie gorącą zalewą czosnek. Zakręcamy słoiczki i odstawiamy w chłodne miejsce.
Na zimę będzie super. Tak przygotowany wytrzymuje jędrny nawet dwa lata.
Dzięki Włodku.
Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki
ogórki krótkie gruntowe (świeże) (1,3- 1,5 kg zależnie od wielkości i tego jak ściśle ułożymy w gliniaku),
kawałek korzenia chrzany lub 2 liście ogródkowego,
3 – 4 ząbki czosnku polskiego,
1 łyżeczka ziaren gorczycy,
pęczek koperku,
opcjonalnie można dodać liście dębu lub liście czarnej porzeczki,
sól kamienna
Jeśli chodzi o czosnek i chrzan to musi być nasz, a nie z Chin, bo ogórki mogą śmierdzieć. Sprawdzone.
Sposób przygotowania:
Ogórki dokładnie myjemy i obcinamy piętki. Jeśli mają szybko się zakisić nacinamy je na cztery części tak aby stanowiły jedną całość, czyli z jednej strony nie do końca i z drugiej po obróceniu o 90 stopni, też nie do końca.
Na dno gliniaka układamy oczyszczony chrzan, a na nim dość ścisło ogórki, pomiędzy którymi umieszczamy czosnek i ewentualnie liście. Wierzch posypujemy gorczycą i przykrywamy oczyszczonym koprem. W „międzyczasie” zagotowujemy wodę z solą kamienną (na 1 litr wody dajemy 1 czubatą łyżkę stołową soli). Potrzebne jest ok.: 1. 25 l wrzątku. Wrzącą solanką zalewamy ogórki i przykrywamy. Zostawiamy w spokoju na ok.: 24 h. Po tym czasie spokojnie można konsumować, jako małosolne. Najlepsze są w 2- giej dobie, a do 3-ciej przeważnie nic już nie zostaje .
Po przepisy, porady zapraszam również do naszej grupy Wyroby Domowe
Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki
Boczek zapeklować na sucho przez ok 2-3 dni w lodówce. Następnie wyjąć osuszyć i wędzić dymem o temp do max 50 stopni, do momentu uzyskania ładnego złotego koloru.
Po uwędzeniu boczek należy położyć do lodówki na 2-3dni. Następnie oskórować go i pokroić w kostkę.
Zemleć na sitku ok. 5mm.
Podczas mielenia dodać cebulę, czosnek i przyprawy dokładnie wymieszać.
Można zajadać od razu, ale lepiej na drugi dzień. Masą można napełnić słoiczki lub osłonki poliamidowe. Produkt do natychmiastowego zużycia lub zamrożenia.
Po przepisy, porady zapraszam również do naszej grupy Wyroby Domowe
Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki
grzyby suszone i zmielone na pył, pomidory suszone i bazylia.
Boczek i tłuszcz mielemy na sitku 6mm.
Najpierw do garnka wkładamy tłuszcz i topimy. Następnie wkładamy boczek i dalej topimy.
Na dni garnka można wlać z ½ szklanki wody, aby się nie przypalało. Po stopieniu dodajemy cebulkę pokrojoną w kostkę i czekamy, aż się zarumieni w tłuszczu. Na koniec dodajemy przyprawy i sól do smaku.
My do jedną część zrobiliśmy bez dodatków. Drugą z dodatkiem suszonych grzybów, a trzecią z dodatkiem suszonych pomidorów i bazylii. Przelewamy do słoiczków. Odwracamy co pewien czas podczas stygnięcia, aby skwarki równomiernie rozłożyły sie w całej objętości słoika.
Od lewej bez dodatków, z grzybami i po prawej z pomidorami.
Tak przygotowany smalec po zastygnięciu można przechowywać w zimnej piwnicy lub lodówce nawet kilka miesięcy. Sprawdzone.
Po przepisy, porady zapraszam również do naszej grupy Wyroby Domowe
Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki
Oczyszczone i osuszone maliny włożyć do słoja i posypać cukrem (jeśli ktoś nie lubi zbyt słodkich nalewek wystarczy ok. 1 szk. cukru). Zamknąć szczelnie i postawić na słoneczne okno. Codziennie potrząsać słojem, aby cukier roztopił się szybko, a maliny puściły sok. Po kilku dniach, kiedy soczek ładnie się wytrąci, maliny zalać 1 l wódki, dodać lekko rozgniecione goździki i roztłuczone lekko pestki (nie należy mocno rozbijać pestek, bo później trudno je wybrać spośród malin J) oraz gałązki melisy. Nalewkę postawić na okno na ok. 3 tygodnie. Po tym czasie przefiltrować i rozlać do butelek. Owoce można wykorzystać do deserów i lodów (wcześniej należy wybrać z malin dodatki).
Uwaga! Nie należy zbyt długo zwlekać z dolaniem wódki, bo maliny zaczynając fermentować dodatkowo ją zakwaszą.
Po przepisy, porady zapraszam również do naszej grupy Wyroby Domowe
Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki
Na razie jest tylko to zdjęcie w trakcie produkcji. Za miesiąc dwa wkleję w to miejsce foto gotowej naleweczki.
Składniki:
16 cytryn
2 l spirytusu
3 szklanki cukru
woda
Do gorącej wody wrzucamy cytryny na kilka sekund. Wycieramy. Następnie zdejmujemy tylko skórkę bez albedo ze wszystkich cytryn. Ja używam małej tareczki:
Wkładamy do słoja i zalewamy 1 litrem spirytusu 80% . Odstawiamy na 6-8 godzin max. Nie dłużej. Chyba, że ktoś lubi gorzki smak.
Cytryny sok z cytryn np. na wyciskarce. Odcedzamy miąższ, który następnie przelewamy, płuczemy mała ilością wody wodą. Maksymalni 200ml. Można ten krok pominąć, ale w miąższu pozostaje sporo aromatu i soku.
Do soku wyciśniętego z cytryn wsypujemy cukier i lekko podgrzewamy w garnku, aby się rozpuścił nasz syrop. Nie podgrzewamy mocno. Ma być letni.
Następnie syrop wlewamy do gąsiorka, dodajemy odcedzony spirytus ze skórek, wlewamy pozostały spirytus. Ja uzupełniam gąsiorek jeszcze wodą pod korek. Jest nieco słabszy. Jak ktoś preferuje większą moc to można uzupełnić wódką 40% lub spirytusem, ale uważam, że lepiej jak jest to napój łagodniejszy w smaku .
Czasem dodaję dwie trzy trawki żubrówki do lekkiej zmiany smaku.
Jest smaczna od razu, ale czym dłużej stoi, tym lepsza.
Po przepisy, porady zapraszam również do naszej grupy Wyroby Domowe
Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki
Pasta świetnie nadaje się do mięs, ryb, zapiekanego pieczywa, podawanych zarówno na zimno jak i na gorąco.
Składniki:
1 kg cebuli,
1 kg jabłek,
1 kg marchwi,
1 kg papryki czerwonej słodkiej,
5 kg mięsistych pomidorów (np. odmiana Lima),
20 szt. papryki ostrej (ja dałam odmiany Rokita)
2 duże główki czosnku,
4 łyżki soli,
0,5 szk. cukru,
2 szk. oleju
Sposób przygotowania:
Pomidory sparzyć i obrać ze skórki, a następnie przepuścić przez maszynkę do mięsa.
Jabłka, marchew, cebulę i oczyszczoną z błon i pestek paprykę czerwoną przepuścić przez w szatkownicę do warzyw lub również zemleć w maszynce do mięsa. Paprykę ostrą oczyścić i również rozdrobnić w dowolny sposób. Paprykę ostrą można dawać w całości z białymi błonami i pestkami, ale trzeba pamiętać, że wówczas „moc” pasty wzrośnie.
Wszystkie składniki wkładamy do gara, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu, aż zacznie nabierać konsystencji pasty (czas gotowania zależy od mięsistości pomidorów, soczystości jabłek, itp.) – ok. 3 godz. Czosnek przepuszczony przez praskę, sól i cukier można włożyć pod koniec gotowania. Na końcu dodajemy również olej.
Ugotowaną pastę zostawiamy do wystygnięcia, a następnie rozdrabniamy, np. blenderem.
Wszystko ponownie zagotowujemy i gorącą pastę wkładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy szczelnie i odwracamy do góry dnem. (Najlepsze są słoiki niewielkich rozmiarów, np. te po musztardzie). Po wystudzeniu słoiki przenosimy w chłodne miejsce.
Po przepisy, porady zapraszam również do naszej grupy Wyroby Domowe
Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki
Lato, to najlepszy czas na robienie nalewek Imbirówka, to rozgrzewająca nalewka na zimowe dni . Aby mieć szansę na jej konsumpcję w mroźne wieczory trzeba ją nastawić latem.
Korzeń imbiru oczyścić, umyć i pokroić drobno (dobrym sposobem jest struganie przy pomocy obieraczki do warzyw) – wsypać do słoja.
Cytryny dokładnie wyszorować – jedna obrać ze skórki (usunąć również białą część), drugą razem ze skórka i pestkami – obie pokroić w kostkę i dosypać do imbiru.
Całość zalać 1 litrem spirytusu z dodatkiem 1 szklanki wody i odstawić na ok. 2 miesiące. Można dodać 2 laski cynamonowe.
Po dwóch miesiącach należy ugotować syrop z 0,5 kg cukru i 0,5 l wody (jeśli ktoś woli nalewki słabsze należy dodać więcej wody). Nalewkę przecedzić i do otrzymanej cieczy dodać wystudzony syrop. Odstawić do sklarowania. Im nalewka dłużej postoi, tym smak oczywiście lepszy. Odcedzony imbir i cytrynę można włożyć do słoików i przechowywać w lodówce – jest świetnym dodatkiem do herbaty na mroźne dni.
Po przepisy, porady zapraszam również do naszej grupy Wyroby Domowe
Książki z przepisami znajdziecie w księgarni wydawcy Świat Książki
Wyroby Domowe to witryna autora książek Domowe Wędliny gdzie znajdziecie kilkaset przepisów na domowe kiełbasy, szynki, konserwy, ciasta, czy potrawy z grilla, tandoor, kazana
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Przez dalsze, aktywne korzystanie z Serwisu, bez zmian ustawień przeglądarki, wyraziłeś zgodę na przechowywanie w Twojej przeglądarce plików cookies oraz przetwarzaniu gromadzonych za ich pośrednictwem danych. Czytaj więcej... ZgodaPolityka prywatności